Jeden weekend spa może zmienić więcej niż myślisz. Jeżeli do tej pory "myśleliście o tym", ale kończyło się na grzanym winie pod halą w Przemyślu i zaległych serialach, to może czas przejść od rozmów do konkretów. W podkarpackim coraz łatwiej trafić na pakiety dla par, które serio nie są tylko dla fanów lawendowych świec. I nie trzeba być ekspertem od masaży, żeby się w tym połapać.
Wybierając pakiet spa dla dwojga, nie kieruj się tylko zdjęciem jacuzzi z płatkami róż. Kluczowe są szczegóły czy masaż jest osobny czy w tym samym pomieszczeniu, czy dostęp do strefy wellness jest nielimitowany, czy wliczają kolację i nocleg, i co obejmuje zabieg (np. czy to masaż klasyczny czy rozgrzewający). W podkarpackim dobre zestawy często startują od ok. 600 zł za weekend, ale w okolicach świąt i rocznic warto szukać ofert specjalnych.
Podpowiedź: couples massage to hasło, po którym można wyszukiwać dostępne opcje zniżkowe. Groupon ma tu czasem weekendy z kolacją gratis albo dłuższą sesją spa w cenie.
To pytanie wracało tyle razy, że warto je rozbroić. Masaże dla par najczęściej odbywają się obok siebie, ale każdy z was obsługiwany jest przez innego masażystę. Nie trzeba się rozmawiać, nie trzeba trzymać się za ręce. Najczęściej panuje cisza. Można po prostu leżeć, słuchać delikatnych dźwięków, czuć ciepły olej na plecach, i.. się nie spieszyć. Brzmi dziwnie przy pierwszym razie, ale to relaks, który nie wymaga social small talk.
Tu sprawdza się prosta zasada: nie czekaj na ostatnią chwilę przed rocznicą. Dobre miejsca w Rzeszowie czy okolicznych uzdrowiskach znikają szybko. Rezerwując 2–3 tygodnie wcześniej, masz czas dopytać o drobiazgi. Na przykład czy szlafroki są w pakiecie (tak, nie zawsze są), czy śniadanie to bufet czy talerz na stół, i co z godziną wymeldowania. Te niuanse robią różnicę przy pierwszym spa w parze.
Do torby: klapki, strój kąpielowy, coś luźnego na wieczór (bez presji dres też ujdzie), a jak ktoś lubi czytać, to książkę. Szlafrok i ręcznik zwykle są w cenie, ale warto zapytać przy rezerwacji. Nie krępujcie się pytać o podstawy nikt nie rodzi się ekspertem od zapachowych olejków czy kolejności zabiegów.
I jeszcze jedno: jeśli którekolwiek z was bierze leki albo suplementy, warto o tym wspomnieć przy meldunku. Niektóre olejki i masaże mogą mieć wpływ na ciśnienie czy poziom cukru.
Skok na pizzę w Ustrzykach i wspólny wieczór w saunie mogą działać lepiej niż kolacja przy świecach z fortepianem w tle. Dobrze dobrany pakiet spa to raczej przestrzeń do bycia "offline razem" niż teatr gestów. W rejonie podkarpackiego można znaleźć kameralne miejsca, gdzie nie chodzi o nadmiar świec czy róż, tylko o swobodę.
Niektóre z nich łączą saunę z gorącą beczką, co daje kompletnie nowy poziom rozluźnienia zwłaszcza po szybkim spacerze na Kopiec Tatarski. Nie ma ciśnienia można przyjechać, rozpakować się i.. nic więcej nie trzeba wymyślać.
A jeśli chcecie coś niestandardowego, to warto spojrzeć na lokalne zabiegi na twarz czy rytuały ziołowe dla wielu to przyjemna niespodzianka zamiast klasycznych pakietów.
W podkarpackim część obiektów zmienia ceny w zależności od pory tygodnia często niedziela–wtorek wychodzi taniej, a standard jest identyczny. Leżaki przy fontannie w Mielcu albo kremówka po niedzielnej mszy w Jarosławiu uzupełnią taki wyjazd bez wielkiej filozofii.
Masaże relaksacyjne w spa są dostosowywane do potrzeb i granic gościa. Osoby nowe mogą zacząć od łagodniejszych opcji, takich jak masaż aromaterapeutyczny z lekkim naciskiem lub masaż głowy i karku w cichym otoczeniu. Warto przy rezerwacji zaznaczyć, że to pierwszy raz, aby otrzymać spokojne, życzliwe przeprowadzenie przez cały proces. Spokojne tempo i jasne informacje pomagają uniknąć dyskomfortu.