Bywa ciężko, ale czasami się da – szczególnie poza sezonem. W lipcu i sierpniu? No zapomnij, wszystko zarezerwowane z wyprzedzeniem jak parawany na plaży o szóstej rano. Ale zdarza się, że ktoś odwoła. Kiedyś wszedłem do pensjonatu z plakatem “masaż dziś?” i babka powiedziała “wchodź, mam lukę”. Najlepszy spontan ever. Tylko nie licz, że wszędzie tak się da. Czasami trzeba się po prostu… przejść i zapytać.