
Joga dla początkujących z reguły nie zaczyna się błogością, którą przerywają tylko melodyjne mantry. Na początku wszystkie rodzaje jogi, zwyczaje, które nią rządzą i etykieta dotycząca rozmów na zajęciach mogą przyprawić o zawroty głowy. Decyzje, które trzeba podjąć, dotyczą nie tylko rodzajów zajęć, ale również wyboru studia jogi, przyjmowanych pozycji, jak również tego, jaką bieliznę założyć na zajęcia.
Jest jednak jedna rada, która pozwoli zminimalizować cały ten stres:
Jakąkolwiek formę ćwiczeń wybierzesz, będzie ona dla ciebie odpowiednia.
Tej rady udzieliła Brentatn Schellenbach, współwłaścicielka Feramata Yoga Center i główna nauczycielka w swojej szkole. Brentan podzieliła się jeszcze 5 wskazówkami, które pomogą nowym adeptom się odnaleźć.
Istnieją różne rodzaje jogi
Po pierwsze i najważniejsze – w jodze dla poczatkujących chodzi o to, żeby zachęcić nowych uczniów do ćwiczeń. Żeby to osiągnąć, joga powinna ich ekscytować.
Jeśli chcesz przywrócić swoją sprawność i ukoić nerwy, Brentan poleca relaksujące i niespieszne szkoły jogi, takie jak gentle yoga lub yin yoga. Jeśli interesuje cię zdobywanie wiedzy o jodze i chcesz dowiedzieć się jak zgrać ze sobą ciało i umysł, spróbuj klasycznej hatha jogi, podczas której każda pozycja jest utrzymywana na czas 5-10 oddechów przed przejściem do następnej pozycji w danej sekwencji. Dobrze poznasz asany, nauczysz się, jak prawidłowo je zacząć, utrzymać i zakończyć.
Niektórzy, jeżeli nie uczestniczą w bardziej aktywnych zajęciach, będą rozkojarzeni i znudzeni, a z zajęć wyjdą z poczuciem straconego czasu – mówi nauczycielka.
Jeśli jesteś jedną z takich osób i bardziej interesuje cię aktywne podejście, skłony, pocenie się i spalanie kalorii, prawdopodobnie bardziej spodobają ci się zajęcia, podczas których szybko przechodzi się z jednej pozycji do drugiej, np. flow, vinyasa lub ashtanga.

Znajdź studio jogi i nauczycieli, którzy będą ci odpowiadać
Znajdź nauczycieli, którzy pomogą ci odnaleźć sens w uprawianiu jogi – radzi Brentan. Twoja reakcja na ich podejście powinna być entuzjastyczna – Wow, super! Nie wiedziałam, jak to robić. Zwykle moja pozycja wygląda inaczej, ale to jest super!
Określenie twoich upodobań odnośnie do stylu nauczania i idealnego środowiska może zająć około roku. Odnaleźć możesz się wszędzie, ale Brentan sądzi, że to bardziej prawdopodobne w szkołach skupiających się wyłącznie na jodze.
Brentan określa swój styl nauczania jako „empiryczną anatomię”. Zamiast prezentowania pozycji i używania krótkich poleceń, takich jak „wypchnij ręce przed siebie, angażując triceps”, Brentan osobiście upewnia się, że każdy uczeń wie, co powinno dziać się z jego ciałem. W końcu nie każdy wie, co dokładnie powinien zrobić, żeby zaangażować dany mięsień. Nie każdy wie, czym jest triceps, nie wpsominając o ponad sześciuset innych mięśniach.
Chodzi raczej o pokazanie, że Ten staw robi to. Różne mięśnie mogą pomóc wykonać tę czynność. A teraz zrobimy tak – wejdźmy w tę pozycję i połóżmy nacisk w tym miejscu. Czy teraz czujesz jak twoje ramiona napinają się?
Szlifowanie tego stylu pozwala Brentan poprowadzić całe zajęcia jogi siedząc lub chodząc po sali. Dzięki temu uczniowie mogą dobrze zrozumieć każdą pozycję, zamiast tylko kopiować to, co robi nauczyciel.

Nie porównuj się z innymi
Niezwykle rozciągnięci, silni jogini stający na rękach i robiący mostki są nadreprezentowani w powszechnym postrzeganiu jogi. Dla początkujących to prawdopodobnie najbardziej onieśmielająca część jogi.
Brentan prosi swoich uczniów, by pamiętali, że ćwiczą razem z ludźmi, którzy mają różne możliwości, motywacje i poziom zaawansowania. Nakłania ludzi do tego, żeby ćwiczyli dla własnego dobra. Pokazuje pozycje, które przyjmują doświadczeni jogini po to, żeby stanowiły wskazówki dla nowych uczniów, nie zaś były wzorem do dokładnego naśladowania.
Sprawmy, żeby początkujący poczuli swoją siłę od samego początku – mówi – zamiast dać im odczuć, że muszą wziąć udział w 30 zajęciach zanim zaczną widzieć pozytywne efekty.
Bądź szczery z nauczycielem
Powiedz mu o swoich urazach i słabych stronach. Wytłumacz, z jakim stopniem kontaktu fizycznego czujesz się dobrze, ponieważ pomoc w uzyskaniu właściwych pozycji może być kluczową częścią udzielanej instrukcji. Poproś o miejsce z tyłu sali, jeśli nie chcesz czuć się obserwowany.
Miej też odrobinę dobrej woli i przyjmij, że nauczyciel nie zrozumie twojego ciała w 100%. W połowie zajęć możecie odkryć, że fizyczne ograniczenia nie pozwalają ci na wykonanie danej pozycji. Uczniowie mogą nie wiedzieć, że ich ramiona są słabe, bo nigdy wcześniej nie używali ich w takim zakresie – mówi Brennan. – Ludzie po prostu nie mają świadomości własnego ciała.
Dostosuj swoje cele
Brentan twierdzi, że w jodze ból nie jest warunkiem uzyskania dobrych efektów. Moglibyśmy zamienić słowo «cel» na «chęć do pracy na granicy własnych zdolności» i wtedy wynieślibyśmy z ćwiczeń dużo więcej – mówi – bo cel jest zorientowany na przyszłość i nie pomaga stworzyć drogi z punktu A do samego celu.
Zamiast skupiania się na celu, codziennie skupiaj się na przesuwaniu granicy swoich możliwości. Z biegiem czasu osiągniesz coś wielkiego, np. uda ci się wejść do pozycji kruka. A potem znowu przesuniesz swoją granicę na drodze do czegoś nowego.
Ważnym aspektem celu jest motywacja do ćwiczeń – twierdzi Brentan.