Zaczyna się spokojnie, od rozmowy przy lustrze i pytania, co się marzy. Potem często mycie, pachnący ręcznik i moment zastanowienia nad długością. W Szczecinku jeden fryzjer trzyma mały wachlarz z inspiracjami i daje przetestować zapach szamponu. Niby nic, ale działa kojąco. Chwilami cicho, potem nożyczki i już koniec.